Gawkowski: PiS wprowadził wielki bajzel. Niech przeprosi i odejdzie
Po wprowadzeniu na początku roku nowych przepisów podatkowych z Polskiego Ładu, pojawiły się głosy m.in. ze strony nauczycieli i przedstawicieli służb mundurowych, którzy otrzymali w styczniu niższe pensje – nawet o kilkaset złotych.
Gawkowski o "Drogim Ładzie"
Szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski stwierdził w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że "PiS-owi udało się zafundować Polakom obniżki wynagrodzeń, jakich żadnemu innemu rządowi w historii się nie udało". – Wiele grup społecznych zostało objętych hurtowym obniżeniem wynagrodzeń, stracili swoje wynagrodzenia o kilkaset złotych – mówił.
W jego ocenie na Polskim Ładzie "tracą przedsiębiorcy, tracą w związku z tym i pracownicy". – Na "Drogim Ładzie" żadna grupa społeczna nie zarobiła, wszystkie grupy społeczne straciły. Tak rozpoczynamy 2022 rok, który miał być lepszym pomysłem na Polskę, lepszym życiem dla milionów obywateli. Mamy "Drogi Ład" i gorsze życie – ocenił Gawkowski.
"Trzeba nazywać politykę PiS po imieniu"
Jego zdaniem "Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło jedną ustawą tak wiele bajzlu, że dziś on dotyczy nie tylko hurtowych obniżek wynagrodzeń i wzrostu cen, ale również problemów w urzędach skarbowych, braku wiedzy o tym, jakie będą podatki za dwa tygodnie, za miesiąc, brak wiedzy i informacji dla księgowych i dla firm, jak mają się rozliczać w tym roku". – Jedna ustawa, wielki chaos, bajzel legislacyjny. Tak, trzeba nazywać politykę Prawa i Sprawiedliwości po imieniu – przekonywał szef klubu Lewicy.
Według niego "tylko dymisja tego rządu, mówienie wprost, że to wina Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego i spółki, jest szansą na uporządkowanie całego tego systemowego błędu". – PiS powinno przeprosić, zapłacić i odejść – dodał Gawkowski.